
Powieść 📗Tydzień Wiekuistej Szczęśliwości Anioła G📗 napisana, wewnętrzna korekta zrobiona, a więc przyszła pora na upublicznienie spisu treści. Od samego początku zakładałem, że rozdziałów będzie sporo. Sama nazwa „spis treści” zobowiązuje, żeby książka była „treściwa”. Kiedy pomysł dopiero co się klarował, a ścieżka którą sobie wyznaczyłem nie do końca była jasna, coś mi podpowiadało, że moja książka będzie miała tych rozdziałów sporo. Tak od niechcenia rzuciłem, że około 50. Ta myśl towarzyszyła mi przez cały rok pisania i wiedziałem, że nie będzie ich ani mniej, ani więcej – ot tak w sam raz. Celowałem w 50-tkę i prawie trafiłem w 10-tkę.
Ostatecznie zakończyło się na 48 rozdziałach łącznie z Prologiem i Epilogiem. Tej ostatniej nazwy proszę nie mylić z nekrologiem, bo zwykle koniec tym się właśnie kończy – przynajmniej jeżeli chodzi o nasze życie.
Podział powieści na II części
Książkę podzieliłem na dwie części. Pierwsza zatytułowana 🏡DOM🏡 zaczyna się Prologiem, który poza funkcją wstępu, nawiązuje do całości. Oto chyba w tych prologach chodzi, zgadza się? Część I składa się z 33 rozdziałów (z Prologiem 34) i powoli wprowadza nas w świat bohatera.
Ta pierwsza część z założenia jest bardziej dynamiczna z większą ilością akcji, aczkolwiek druga część nie odstaje i pod tym względem. Ona jest po prostu inna.
Druga część zatytułowana 👵BABCIA👵 osadzona jest w zupełnie innym klimacie. Tutaj jest bardziej sentymentalnie i fantazyjnie, ale jest też wartka akcja. Jak tytuł tego działu wskazuje, jest tam sporo o Babci 👵 Nie jest to poradnik na sukces – jak zostać dobrą Babcią. Choć w obecnych czasach przy tak szybko starzejącym się społeczeństwie, jest to nisza którą trzeba będzie zagospodarować😜 Ta część książki składa się z kolei z 13 rozdziałów, a Epilog jest tym 14.
Rozdział po rozdziale
Powieść pisałem rozdział po rozdziale. Za bardzo nie skakałem po książce. Troszkę dodałem i odjąłem przy korekcie, ale dzięki dokładnemu planowi, wiedziałem mniej więcej o czym w danym dniu będę pisać. Czasami dane zagadnienie wymagało dokładnego zbadania, ale najczęściej tego typu przygotowania robiłem kilka dni wcześniej. Na przykład z rozdziałem 🏎️Tor wyścigowy🏎️ czy 🌾Żniwa🌾 było tak, że już miałem go pisać, ale z jakiegoś powodu powstawał nowy rozdział po drodze, który ni jak pasował mi do tych powyżej. No i chcąc nie chcąc przekładałem je dalej, po czym same zrobiły „klik” i wskoczyły w odpowiednie miejsce.
Od samego początku zależało mi na tym, żeby każdy rozdział był jak osobne opowiadanie. Powieść można czytać jednym tchem albo jak powiązane ze sobą opowiadania. Czytając książkę po raz pierwszy, zalecam jednak czytanie rozdziałów po kolei. Za kolejnym podejściem: hulaj dusza – piekła nie ma.
Dwa rozdziały z 2001 roku
Zarówno pierwsza jak i druga część, zawiera w sobie po rozdziale z oryginału powieści, jaką kiedyś tam jeszcze pisałem na maszynie do pisania. O historii powstania książki i tytule pisałem w „Jak w ciągu roku napisałem powieść„. Zostały one w mniejszym lub większym stopniu zniekształcone, aby pasowały do całości. Tamten projekt był jednak czymś bardziej kosmicznym, niedojrzałym w porównaniu do tego obecnego. Ale kto wie, może jeszcze wykorzystam go w przyszłości.
Jestem ciekawe, czy po przeczytaniu książki zgadniesz które to? No i oczywiście, bardzo mnie ciekawi, który rozdział, czy nawet rozdziały będą Twoimi ulubionymi – bo ja mam takie.
Spis Treści „Tydzień Wiekuistej Szczęśliwości Anioła G”
I. DOM
Prolog – Drzewo Życia
- Być wybrańcem
- Narodziny
- Podwórkowy wszechświat
- Czaisz bazę?
- No to dzida
- Sobotni wieczór
- Kąpiele i inne ceregiele
- Dychnąć se w niedziele
- Wyznanie (wiary)
- Piknik
- Dzieci i ryby głosu nie mają
- Chleb w narodzie
- Odmieńcy
- Klomb
- Ogródek i leśna polana
- Ty zimowa panno
- Tor wyścigowy
- Bereit zum springen? (und Hitler kaputt)
- Buda
- Przedmioty szkolne
- Deszczowy dzień
- Wino i co ino
- Rozniósłbym cię jak…
- Fasolowa nuta, na rowerze z buta
- Trzepak
- Święto Pracy
- Żadna praca nie hańbi
- Czym bliżej Nieba
- Robaczek Pocieszaczek
- Piłka, bramka, GOOOL
- Kiedy pada śnieg
- Wejście smoczka
- Sobota, imieniny kota Wacława
II. BABCIA
- Dziadek
- Wiejska zagroda
- Makatki, fajerki i inne bajerki
- Łot kunia i łot krowy
- Żniwa, żniwa i po żniwach
- Rolnicze kółko graniaste
- Królewski ogród
- Papihos
- Do piekła, sio!
- Gęg Gang
- Chałupy łelkam tu!
- Dżewniany krąg życia
- Powrót z wakacji
Epilog – Przypowieść o rybaku
